Nowoczesna technologia nieustannie się rozwija i daje coraz więcej możliwości w rozmaitych aspektach życia. Podczas tegorocznych Igrzysk Olimpijskich w Tokio o jej rosnącej sile dobitnie przekonają się kibice z Nowej Zelandii. Zamieszkujący wyspiarskie państwo fani będą mieli możliwość wirtualnego śledzenia poczynań olimpijczyków i paraolimpijczyków oraz dopingowania swoich ulubieńców w czasie rzeczywistym!
Niespodzianki nie było – w miniony wtorek rząd Japonii podjął niełatwą decyzję o rozegraniu tegorocznych Igrzysk Olimpijskich bez udziału zagranicznej publiczności. To kolejne pokłosie pandemii COVID-19, która nie przestaje zbierać swojego żniwa w świecie sportu. Nowozelandczycy nie pogodzili się jednak z takim stanem rzeczy i postanowili interweniować, umożliwiając obywatelom „kraju kiwi” przeżywanie sportowych emocji razem ze swoimi olimpijczykami.
Wszystko dzięki elektronicznym opaskom na nadgarstki i specjalnej aplikacji New Zealand Team. Poza kibicami, z dóbr technologicznych będą korzystać również sami sportowcy, w związku z czym możliwe będzie przesyłanie im wirtualnego wsparcia w postaci impulsów, a nawet krótkich wiadomości. Po pomyślnym przesłaniu dopingu opaska danego zawodnika natychmiastowo zacznie wibrować, co będzie dowodem na poparcie rodaków.
#NewZealand Olympic and Paralympic Team sponsor ANZ Bank has developed a Bluetooth wristband which will allow fans to send a "pulse of support" to athletes at the #Tokyo2020 #Olympics and Paralympicshttps://t.co/9M80Ld07gp
— insidethegames (@insidethegames) March 9, 2021
Świadomość, że kibice – pomimo gigantycznego dystansu – są na igrzyskach razem z uczestnikami imprezy z pewnością okaże się nieoceniona dla olimpijczyków i paraolimpijczyków z Nowej Zelandii, którzy w tym roku liczą na wzbogacenie swojej gabloty. W ponad stuletniej historii nowożytnego olimpizmu nowozelandzcy zawodnicy zdobyli 117 medali, z czego aż 18 w trakcie ostatniej imprezy w Rio de Janeiro 2016.
Zdjęcie wyróżniające: Freepik