Sport popularny jest przede wszystkim dlatego, że wzbudza ogromne emocje, zarówno wśród zawodników, jak i kibiców. Coraz częściej o tym, kto stanie na najwyższym stopniu podium, decyduje technika. Czy działania w chmurze zrewolucjonizują rozgrywki sportowe?
Trening współczesnego sportowca znacznie różni się od sposobu przygotowywania do zawodów sprzed choćby kilkunastu lat. W czasach przed rewolucją cyfrową, sukces zawodnika w dużej mierze zależał od trenera. Opierał się on na danych zgromadzonych w notatniku, a także sprycie i sportowej intuicji. Badania zawodników oczywiście były wykonywane, jednak nie tak często jak dzisiaj.
Obecnie, ogromny postęp technologiczny pozwala na to, aby badania stanu zdrowia na zawodnikach (przeważnie tych najlepszych, z najpopularniejszych dyscyplin sportowych), wykonywać w czasie rzeczywistym. Technologia pomaga monitorować nie tylko wysiłek, lecz również czas odpoczynku czy tempo regeneracji. To ogromna baza wiedzy, z której na szeroką skalę korzystają zarówno trenerzy, jak i fizjoterapeuci, odpowiedzialni za jak najlepsze przygotowanie zawodnika.
Internet sprawił, że do głosu doszła rewolucja technologii chmurowych. Dzięki temu, technologie dostępne do tej pory w takich branżach jak medycyna czy przemysł, mogły zaistnieć na szerszą skalę.
Chmura obliczeniowa ma niewiarygodne wręcz możliwości. To szczegółowa analiza danych zarówno historycznych, jak i tych pozyskiwanych na bieżąco. Co ciekawe, algorytmy nieustannie się uczą, a prezentowane przez nie wyniki są coraz dokładniejsze.
Przy pomocy wielkich centrów obliczeniowych, tzw. big data, i wykorzystywanej w nich mocy komputerów, sztuczna inteligencja pozwala wykrywać anomalie czy powtarzalne wzorce. Dane diagnostyczne analizowane są na szeroką skalę. Otrzymane wyniki mają wpływ nie tylko na zdrowie i kondycję sportowców (poprzez sposób planowania treningów), ale i na notowania bukmacherów, spekulacje odnośnie do transferów zawodników czy lepsze kontrakty sponsorskie.
Machine Learning może działać, jedynie z odpowiednim zestawem danych. W 2021 r. Premier League będzie obsługiwała dodatkowy zestaw analiz. Z pewnością ułatwi to kibicom odbiór widowiska piłkarskiego. W czasie rzeczywistym widzowie zobaczą dziesiątki statystyk, analizy pola gry, które pozwolą lepiej zrozumieć niuanse taktyczne, jakie mają miejsce na boisku. Dzięki specjalnym kamerom ulokowanym na stadionie możliwe będzie śledzenie:
Technika idzie do przodu, a konsumpcja rozrywki, w tym sportu — nie pozostaje w tyle. Czy ten sposób przyjmie się na dobre? Czy może widzowie raczej będą woleli tradycyjne ekrany bez podświetlanych zawodników, dziesiątek statystyk na żywo i śledzenia ruchów zawodników po boisku? Najbliższe wydarzenia sportowe jak Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej czy Igrzyska Olimpijskie w Tokio zapewne pełne będą takich statystyk i analiz.
Trening współczesnego sportowca znacznie różni się od sposobu przygotowywania do zawodów sprzed choćby kilkunastu lat. W czasach przed rewolucją cyfrową, sukces zawodnika w dużej mierze zależał od trenera. Opierał się on na danych zgromadzonych w notatniku, a także sprycie i sportowej intuicji. Badania zawodników oczywiście były wykonywane, jednak nie tak często jak dzisiaj.
Obecnie, ogromny postęp technologiczny pozwala na to, aby badania stanu zdrowia na zawodnikach (przeważnie tych najlepszych, z najpopularniejszych dyscyplin sportowych), wykonywać w czasie rzeczywistym. Technologia pomaga monitorować nie tylko wysiłek, lecz również czas odpoczynku czy tempo regeneracji. To ogromna baza wiedzy, z której na szeroką skalę korzystają zarówno trenerzy, jak i fizjoterapeuci, odpowiedzialni za jak najlepsze przygotowanie zawodnika.
Internet sprawił, że do głosu doszła rewolucja technologii chmurowych. Dzięki temu, technologie dostępne do tej pory w takich branżach jak medycyna czy przemysł, mogły zaistnieć na szerszą skalę.
Chmura obliczeniowa ma niewiarygodne wręcz możliwości. To szczegółowa analiza danych zarówno historycznych, jak i tych pozyskiwanych na bieżąco. Co ciekawe, algorytmy nieustannie się uczą, a prezentowane przez nie wyniki są coraz dokładniejsze.
Przy pomocy wielkich centrów obliczeniowych, tzw. big data, i wykorzystywanej w nich mocy komputerów, sztuczna inteligencja pozwala wykrywać anomalie czy powtarzalne wzorce. Dane diagnostyczne analizowane są na szeroką skalę. Otrzymane wyniki mają wpływ nie tylko na zdrowie i kondycję sportowców (poprzez sposób planowania treningów), ale i na notowania bukmacherów, spekulacje odnośnie do transferów zawodników czy lepsze kontrakty sponsorskie.
Machine Learning może działać, jedynie z odpowiednim zestawem danych. W 2021 r. Premier League będzie obsługiwała dodatkowy zestaw analiz. Z pewnością ułatwi to kibicom odbiór widowiska piłkarskiego. W czasie rzeczywistym widzowie zobaczą dziesiątki statystyk, analizy pola gry, które pozwolą lepiej zrozumieć niuanse taktyczne, jakie mają miejsce na boisku. Dzięki specjalnym kamerom ulokowanym na stadionie możliwe będzie śledzenie:
Technika idzie do przodu, a konsumpcja rozrywki, w tym sportu — nie pozostaje w tyle. Czy ten sposób przyjmie się na dobre? Czy może widzowie raczej będą woleli tradycyjne ekrany bez podświetlanych zawodników, dziesiątek statystyk na żywo i śledzenia ruchów zawodników po boisku? Najbliższe wydarzenia sportowe jak Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej czy Igrzyska Olimpijskie w Tokio zapewne pełne będą takich statystyk i analiz.
Przeczytaj też: https://techmove.pl/innowacje/respo-vision-nowy-trojwymiar-analityki-sportowej/
Zdjęcie główne: SeppH/pixabay.com