Trener poruszający zawodnikiem po boisku niczym w znanych symulatorach gier sportowych – brzmi jak scenariusz filmu science-fiction? Nic bardziej mylnego! Firma słynnego Elona Muska, zajmująca się neurotechnologią, będzie już niebawem testować na ludziach swoje nowatorskie implanty, dzięki którym możliwe stanie się sterowanie człowiekiem za pomocą szeroko dostępnych urządzeń elektronicznych!
Właściciel firmy Neuralink Elon Musk zapowiedział na Twitterze, że pierwsze testy mogą dojść do skutku jeszcze w tym roku. Jego post był odpowiedzią na wpis jednego z użytkowników, który wyraził pełną gotowość do udziału w tym odważnym eksperymencie. Mężczyzna ów przed dwudziestoma laty uległ groźnemu wypadkowi, na wskutek czego po dziś dzień jest sparaliżowany od ramion w dół.
Neuralink is working super hard to ensure implant safety & is in close communication with the FDA. If things go well, we might be able to do initial human trials later this year.
— Elon Musk (@elonmusk) February 1, 2021
Neuralink od lat zajmuje się niesieniem pomocy nie tylko osobom sparaliżowanym, ale również chorym na Parkinsona czy Alzheimera. Nowo powstałe implanty mają stanowić istny przełom w dziedzinie neurotechnologii. Będą one wszczepiane bezpośrednio do mózgu, jednak zgodnie z zapowiedziami Muska najciekawsze są możliwości, które nabędą ich „posiadacze”. Miliarder jest przekonany, że poza wspomaganiem oraz monitorowaniem pracy mózgu, implanty wyposażą ludzi w umiejętność telepatii! W przypadku dyscyplin drużynowych taka umiejętność byłaby na wagę złota.
Warto wspomnieć, że na spotkaniu, które odbyło się w ubiegłą niedzielę za pośrednictwem aplikacji Clubhouse, Musk wszczepił implant swojej firmy… małpie. Naczelny ssak miał rzekomo – dzięki pionierskiemu rozwiązaniu – grać w gry wideo. Teraz przedsiębiorca zapewnia, że przed wykonaniem testów na ludziach Neuralink dołoży wszelkich starań, aby implanty były w stu procentach bezpieczne. Jeśli projekt przedsiębiorcy i filantropa rodem z Pretorii rzeczywiście zostanie niedługo upowszechniony, świat sportu może czekać dziejowa rewolucja.
Zdjęcie wyróżniające: Freepik