Skoki narciarskie to jeden z tych sportów, w których rozwiązania technologiczne zrewolucjonizowały rywalizację. Wyścig zbrojeń, jaki trwa obecnie pomiędzy poszczególnymi reprezentacjami, do złudzenia przypomina batalię o każdy detal w Formule 1.
Kiedyś do oddania skoku wystarczyły dwie drewniane narty, ciepłe ubranie i czapka. Dziś nawet najmniejszy element wyposażenia skoczka lub odczyt parametrów wietrznych na skoczni może zdecydować o zwycięstwie. Wraz z postępem technologicznym zmieniły się także zasady rozgrywek i przepisy regulaminu. Zwiększyły się wymagania techniczne dotyczące stroju skoczków, dlatego podczas zawodów Pucharu Świata coraz częściej dochodzi do dyskwalifikacji skoczków ze względu na nieregulaminowy kombinezon. Pojawiające się zmiany technologiczne w skokach narciarskich dotyczą kasków, typu wiązań, butów, kroju kombinezonu czy materiału, z jakiego wykonane jest wyposażenie.
W 2017 roku podczas 66. Turnieju Czterech Skoczni testowano sprzęt, który miał pozwolić na uzyskanie nowych danych. Pomysł polegał na montażu 31 gramowego pudełka ze specjalnym chipem w środku tuż za wiązaniem nart zawodnika. Urządzenie miało za zadanie odczytywać prędkość najazdową osiąganą na progu, kąt ułożenia nart w różnych fazach skoku i rozkład prędkości w czasie lotu.
Dzięki odpowiedniemu przekaźnikowi i wysoce rozbudowanej transmisji telewizyjnej zapisane dane były prezentowane nie tylko zawodnikom i ich sztabom szkoleniowym, ale także widzom. Początkowo technologia była dostępna tylko dla ekipy niemieckiej, dla której stworzono projekt, jednak obecnie pomiary są stosowane przy skokach wszystkich zawodników.
Montaż sprzętu na kasku lub klatce piersiowej jednego z zawodników pozwolił na prezentację lotu na skoczni z perspektywy profesjonalnego skoczka narciarskiego. Kamera nie ma dużego wpływu na przebieg rywalizacji, jednak stanowi interesujący element transmisji telewizyjnej i rodzaj urozmaicenia sportu. Żadna z kamer telewizyjnych nie jest w stanie oddać widoku i wysokości, z jaką spotyka się zawodnik na skoczni. Zamontowanie kamery GoPro pozwoliło na doświadczanie uczuć towarzyszącym podczas oddawania skoku.
Dodatkowym aspektem kamery GoPro jest także wykorzystanie podczas treningu. Dzięki dokładnym nagraniom zawodnicy oraz trenerzy mają okazję wyłapywać najmniejsze nawet błędy wykonywane podczas skoku i od razu nanosić korektę.
Sztaby szkoleniowe z różnych krajów co sezon wnoszą do rywalizacji nowy element technologiczny. Polscy zawodnicy postawili na rękawiczki, które miały poprawić prędkość najazdu i zwiększyć aerodynamikę zawodnika podczas lotu.
Kluczem do skonstruowania nowego wyposażenia jest znalezienie luki w przepisach Międzynarodowej Federacji Narciarskiej. Zadaniem osób zajmujących się sprzętem jest skupienie się na poprawie elementów nieuregulowanych w oficjalnych przepisach. W ten sposób zawodnicy mogą wyprzedzić system i stworzyć nowe rozwiązanie technologiczne, które na stałe zagości w dyscyplinie. Czasem wystarczy medialne ogłoszenie wprowadzenia nowinki technicznej. Wytworzona presja może odbić się na formie, szczególnie psychicznej, zawodników innych drużyn i wpłynąć na ich wyniki sportowe.
Strój skoczka narciarskiego to jeden z najważniejszych elementów wyposażenia, który podlega nieustannym zmianom technologicznym. Zmiany rozpoczynają się już na etapie projektu. Choć przepisy ściśle precyzują wymiar i krój stroju, istnieje możliwość udoskonalenia zapisanych norm. Podstawową kwestią jest materiał, z którego wykonany jest kombinezon. W tym aspekcie istotną rolę odgrywają kolory strojów, gdyż każdy z nich ma inną przepuszczalność powietrza, co sprawia, że inaczej pracuje podczas lotu. Istotnym elementem jest także krój i sposób uszycia. Według przepisów kombinezon może maksymalnie odstawać 4 centymetry od ciała zawodnika, a suma wielkości otworów, przez które wpada powietrze, nie może przekraczać 45 centymetrów.
Zachowując prawidłowe odległości oraz przestrzegając aktualnie obowiązujących przepisów, projektanci kombinezonów mogą regularnie wprowadzać nowatorskie rozwiązania. Jedną z takich nowinek była na przykład taśma służąca do rozciągania stroju w trakcie lotu.
O co chodzi z tymi norweskimi kombinezonami? 🧐⛷ Czy faktycznie dodają metrów w powietrzu? I czy FIS faktycznie uwziął się na "Wikingów"? 🤔🇳🇴 „Pracujemy nad najnowszą technologią” – mówi ich dyrektor sportowy. Szczegóły ⤵️ https://t.co/QKgT5jIcr1#SkokiPolska #kombinezony pic.twitter.com/1CcqjDyAmb
— SkokiPolska.pl (@SkokiPolska) December 2, 2019
Zdjęcie wyróżniające: Alexander Nilssen / Flickr