Zastanawiałeś się kiedyś, co współcześnie może wywoływać nadmierny stres, zdenerwowanie, pobudzać agresję oraz w szybkim tempie uzależniać? Nie mylisz się – technologia!
Rozwój technologiczny pędzi przed siebie jak torpeda. Dzięki obecnym w dzisiejszych czasach urządzeniom ludzie są bardziej ze sobą połączeni niż kiedykolwiek w historii świata – a przynajmniej tak mogłoby się wydawać. Okazuje się, że sprzęty używane do rozrywek coraz częściej wpadają w ręce osób, które łatwo się od nich uzależniają. Ten problem dotyczy również sportowców.
Technostres pojawia się, gdy ktoś jest już tak uzależniony, że większość lub cały swój wolny czas spędza wpatrzony w ekran (poza kilkoma wyjątkami, w których osoby takie potrzebują ekranu np. do pracy twórczej). Spora część z tych osób spędza czas całkowicie bezproduktywnie. W związku z tym pojawia się poczucie przytłoczenia lub właśnie stres. Jak widać, problem ten nie musi dotyczyć tylko młodych, „internetowych” pokoleń, ale również sportowców, którzy przecież dużo czasu poświęcają na trening fizyczny i dbanie o zdrowie organizmu.
Niestety ten typ uzależnienia to coś, co znajduje się poza ciałem, nie można wykryć jego objawów tak łatwo, jak w przypadku uzależnienia od alkoholu czy narkotyków. Wpływa to jednak bezpośrednio na stan psychiczny osoby uzależnionej, a wraz z psychiką upada również ciało.
Skąd zatem bierze się ten problem? Wiele osób obwinia samą technologię, a jednak nikt nie zmusza drugiej osoby do poświęcania jej całego swojego czasu. Problem polega na tym, że ludzie nie potrafią sobie poradzić z dawkowaniem rozrywki, którą ta technologia przynosi.
Wychodzi na to, że problem ten pojawia się również w grupach ludzi, którzy ze względu na karierę nie mogą stosować innych używek (takich jak alkohol). Coraz częściej sportowcy zamieniają alkohol np. na gry komputerowe.
Wiele osób wychowujących się od maleńkości w swobodnym dostępie do technologii nie potrafi sobie już nawet wyobrazić odłożenia telefonu na dobę. Pojawia się potrzeba bycia ciągle „podłączonym” i poinformowanym. Odpowiedź na prawie każde pytanie można już znaleźć w zaledwie kilka sekund i to jedynie za pomocą kilku kliknięć. Ze względu na skuteczność naszych urządzeń oraz ich powszechność rośnie odsetek uzależnionych od technologii, w efekcie czego pojawiają się frustracja, poczucie dyskomfortu, niski poziom samokontroli.
Coraz dłuższe korzystanie z urządzeń jeszcze bardziej zwiększa tolerancję u uzależnionego, co w przypadku odejścia od technologii przypomina palacza rzucającego nikotynę. Taka osoba potrzebuje coraz częstszego kontaktu z technologią i coraz bardziej odcina się od fizycznego kontaktu z innymi ludźmi.
Wszystko dlatego, że technologia potrafi w łatwy sposób, zaledwie w chwilę, zalać mózg dawką dopaminy i serotoniny (np. poprzez gry czy pornografię). Nie jest to na szczęście nieuleczalne i zawsze można znaleźć sposób, aby się od tego odwrócić. Zaleca się np. bezpośredni kontakt z drugą osobą, odnalezienie innego (zdrowego) hobby, np. takiego jak sport, regulowanie czasu poświęcanego na technologię i rozrywkę lub ustalanie celów, których osiągnięcie można nagrodzić sobie chwilą zabawy.
Zdj.główne: Daria Nepriakhina/unsplash.com